Duży pech towarzyszył nam na inaugurację sezonu 2021/2022.W niedzielę 15.08.2021 przegrywamy w 1 kolejce rundy jesiennej z Zamczyskiem Mrukowa 4:3. To zdecydowanie nie był nasz dzień, a wydarzenia z końcówki meczu spowodowały, że zapadnie nam w pamięci na długo.

Spotkanie otworzyli Gospodarze już w 3′ strzelając nam gola na 1:0. Jakkolwiek zbiło nas to lekko z tropu, to nawet przy najbardziej pesymistycznym scenariuszu nie przypuszczalibyśmy, że do 30′ będziemy przegrywać już 3:0, a tak właśnie się stało… Przez pół godziny tylko patrzyliśmy na poczynania Zamczyska, przedostając się wprawdzie też na połowę rywala, jednak naszym akcjom brakowało zdecydowania.

Po 35′ widać już było wyraźnie po naszej postawie, że zaczynamy grać swoje i byliśmy coraz groźniejsi. Pojawiało się wiele prób z naszej strony i w końcu w 44′ spotkania pięknym golem popisał się Oleksii Hulovych, dając nam cień nadziei. Nie minęły 2 minuty jak w doliczonym czasie gry świetne podanie i wyjście sam na sam wykorzystał Konrad Słowik i próbując na dwa razy ostatecznie pokonuje bramkarza Gospodarzy.

Na przerwę schodziliśmy przy wyniku 3:2 i wiedzieliśmy, że 45 minut które nas jeszcze czekało, wykorzystamy najlepiej jak się da. Na drugą połowę wyszliśmy wysoko i ciągle atakowaliśmy.  W 54′ udało nam się w końcu doprowadzić do remisu a strzelcem swojej drugiej bramki w meczu był dobrze dysponowany wczoraj Konrad Słowik.  Zespół Mrukowej miał do siebie ogromne pretensje, że zaprzepaścili 3 bramkową zaliczkę. Stali wręcz przed widmem przegranej, bo to Nafta zdominowała drugą połowę, a Gospodarze prezentowali znacznie mniej aktywną postawę niż ta, którą nam pokazali w pierwszej części meczu. Nafta po trzecim golu ciągle, akcja po akcji, atakowała i znajdowała się w polu karnym rywala, jednak doświadczenie broniącego bramki Mateusza Bazana zrobiło swoje.

W 85′ zagapienie naszego obrońcy zmusiło go do podjęcia radykalnego kroku i sfaulowania napastnika w polu karnym. W ten sposób drużyna Gospodarzy zdobyła swojego 4 gola przeważając z powrotem szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Te ostatnie minuty to dramat naszej drużyny, nie tyle ze względu na te kilka minut, które pozostały by uratować chociażby remis, ale na wydarzenie, które miały miejsce poza linią końcową boiska.

Spotkanie zostało przerwane w wyniku zasłabnięcia i utraty przytomności przez rozgrzewającego się Karola Rymarczyka. Na szczęście od razu przystąpiliśmy do udzielania pierwszej pomocy i jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia, Karol odzyskał przytomność. W tymi miejscu chcemy bardzo gorąco podziękować Panu Rafałowi Bilskiemu z OSP Samoklęski, Mateuszowi Bazanowi z Zamczyska i gospodarzowi Nafty Mariuszowi Biskupowi za pomoc- wielki brawa dla Was Panowie!

Spotkanie zostało wznowione po ponad 30 minutach, jednak wytrąceni z równowagi Zawodnicy naszej Drużyny nie byli już w stanie odmienić losów spotkania. Najważniejsze dla nas było to, że wszystko zakończyło się szczęśliwie.

Karolowi życzymy wszyscy dużo zdrowia i w imieniu samego Karola dziękujemy wszystkim za słowa wsparcia, życzenia zdrowia przekazane tak osobiście jak i w wiadomościach na messeneger.

Życzymy również szybkiego powrotu na boisko kontuzjowanemu wczoraj Zawodnikowi Zamczysko Mrukowa, który był zmuszony opuścić boisko przed czasem.

Mimo przegranej brawa dla Nafciarzy za walkę do samego końca i za to, że nie zabrakło wiary w siebie przy wyniku 3:0.

Mamy nadzieję, że już w następnej kolejce będziemy mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Spotkanie z Cisy Jabłonica Polska zaplanowane na sobotę 21.08.2021, godz. 11:00 na Splast Arena Jedlicze. Zapraszamy serdecznie.

 

Skład Nafty:

1 Szymon Jastrzębski – 3 Jakub Krawczyk, 8 Krystian Gębarowski Kpt., 6 Mateusz Biernat, 15 Tymek Kochanik – 7 Damian Limberger, 9 Kacper Szura – 14 Oleksii Hulovych, 17 Yaroslav Myts, 10 Konrad Rymarczyk (5 Konrad Michniewski 70′)- 20 Konrad Słowik (4 Bartosz Gęsiak 85′)

Rezerwa: 11 Karol Rymarczyk, 12 Michał Chrobak, 4 Bartosz Gęsiak, 5 Konrad Michniewski, 13 Damian Soszyński, 16 Arkadiusz Smoła, 18 Kordian Dąbrowski

 

Sędziowali: Artur Szelc, Grzegorz Gądela, Szymon Śnieżek

 

By Jolaos

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *