Niedziela należała do nas! W ostatnim spotkaniu tej rundy na naszym obiekcie, 15.11.2020 wygrywamy z Iskrą Przysietnica 1:0, dopisując 3 pkt. do naszej puli. Awansujemy w ligowej tabeli o 2 miejsca, co plasuje nas aktualne na 15-tym miejscu, z łącznym dorobkiem 16 pkt. To były ważne 3 pkt. i wiedzieliśmy, że tego meczu absolutnie nie możemy przegrać. Ta świadomość spotęgowała chęci strzelenia bramki już na otwarciu spotkania, jednak jak przyszło nam się przekonać później, im bardziej chcemy, tym mniej nam wychodzi.
Nie sposób tutaj podzielić meczu na części, ponieważ całe spotkanie byliśmy drużyną dominującą na boisku i nasza gra wyglądała tak samo przez całe 90+ minut. Pokazaliśmy się z bardzo aktywnej strony i mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki. Środek boiska funkcjonował znakomicie i tu wyróżniał się mocno Karol Rymarczyk, wygrywając niemalże wszystkie swoje pojedynki 1:1, również te główkowe. Przeciwnikowi było bardzo trudno przedostać się przez tę część boiska, nie dziwi więc fakt, że niemalże wszystkie wznowienia akcji przez bramkarza Przysietnicy to pomijanie środka pola i wybijanie piłki na walkę przed linię naszego pola karnego. Nasi obrońcy również wykazali się dobrą koncentracją i nie licząc kilku potknięć, możemy stwierdzić, że formacja obrony w meczu zrobiła swoje.
Z racji tego, że cały mecz graliśmy wysoko i ofensywnie, dużą aktywność wykazywał nasz atak. W tym spotkaniu pobiliśmy chyba rekord rundy w próbach strzałów. Oddawaliśmy ich bardzo dużo, bo próbował wielokrotnie Damian Limberger, Jakub Krawczyk, Konrad Michniewski, Bartosz Klich, Konrad Rymarczyk, a i bliski strzelenia gola głową po stałym fragmencie gry był nawet Mateusz Biernat. Niestety niemalże całe 90’ zaliczaliśmy pudła i piłka nie trafiała w światło bramki, może poza trzema bardziej udanymi próbami w wykonaniu Jakuba Krawczyka, który w niedzielę można powiedzieć 'rządził na skrzydle’ i trafieniem w spojenie Patryka Alibożka. Bramka ‘wisiała w powietrzu’ od pierwszych minut, dlatego wraz z upływem czasu gry rosła nasza irytacja z nieudolności naszych strzałów. Boisko praktycznie poza kilkoma kontrami Iskry należało cały czas do nas, a mimo to ciągle nie potrafiliśmy zdobyć upragnionej bramki.
Udało nam się to ostatecznie w 87’ za sprawą przyznanego nam rzutu karnego po faulu w polu karnym na Mateuszu Biernacie. Okazję tę wykorzystał Bartosz Klich i strzał ten pozwolił nam na zdobycie cennych 3 pkt. w tym meczu. Z racji, że był to już niemal sam koniec meczu, można powiedzieć, że wydarliśmy to zwycięstwo. Nareszcie mogliśmy się cieszyć z punktów na własnym obiekcie i możemy jedynie żałować, że nie mogliśmy tego robić przy udziale naszych Kibiców.
Miniona kolejka była przedostatnią w tej rundzie. Przed nami ostatnie i bardzo trudne zadanie- sobotnie starcie z Zamczyskiem Odrzykoń, który może w tej rundzie pochwalić się bardzo solidnym składem i dużą efektywnością w ofensywie. Na szczęście Nafciarze uporali się już z kontuzjami i możemy obiecać, że zrobimy co w naszej mocy, aby w sobotę pokazać się z dobrej strony i powalczyć o punkty na zakończenie rundy jesiennej.
Skład Nafty: Szymon Jastrzębski – Damian Biedroń (Patryk Alibożek 70′), Michał Krupa, Mateusz Biernat, Gabriel Wąsik – Damian Limberger, Karol Rymarczyk – Jakub Krawczyk, Konrad Rymarczyk (Piotr Parylak 90′), Konrad Michniewski – Bartosz Klich (Damian Fafajda 90′ +2)
Rezerwa: Patryk Alibożek, Damian Fafajda, Bartosz Gęsiak, Piotr Parylak, Bartosz Labut, Jakub Biskup, Konrad Klatka
Sędziowali: Piotr Kochański, Paweł Pitak, Edward Szczurek
Dziękujemy Gabrysi, Oliwii, Madzi, Szymonowi i Michałowi za obsługę kamer, dzięki którym mogliśmy zarejestrować video oraz nadawać relację na żywo na FB.
Poniżej GALERIA ZDJĘĆ ze spotkania.