W meczu 26 kolejki Nafta Splast Jedlicze pokonała Polonię Kopytowa 4-0 tym samym pieczętując spadek gości do klasy A. Bramki dla Nafty zdobyli: Bartosz Subik, Bartosz Kut – 2 i Konrad Rymarczyk. Był to taki mecz po którym wszyscy mogli być niezadowoleni. Goście bo przegrali 4-0 , wynik wysoki, choć paradoksalnie nie był to nawet najniższy wymiar kary, Nafta bo 4 bramki w tym meczu to lekka kompromitacja. Tak słabej drużyny, tak fatalnie zorganizowanej jak Polonia w sobotę to ciężko zaleźć nawet w B klasie. Ale po kolei. Początek meczu, Nafta z arbitrami gotowa do meczu, Polonii brak…Po ok 10 minutach zespół gości wychodzi w 10. Po kolejnych kilku minutach dołancza jedenasty, podobno zapomniał dokumentów. Cały mecz Polonia w głębokiej defensywie, zagrożenie pod bramką Tomka Białego, a od 60 min Kuby Pitrusa niewielkie. Każda akcja Nafty powodowała panikę w szeregach gości. Z każdą minuta widać było ze aura wyczerpuje siły Polonistów. Jedna ze zmian Trenera Bugla mogła zadziwić. Jeden z przyjezdnych przez większość meczu przechadzał się wokół stadionu i po trybunach, nagle pod koniec meczu przebrał się i został wprowadzony do gry. Takie obrazki to na tym poziome sportowym swego rodzaju ewenement , widać poziom organizacyjny Polonii jest jeszcze gorszy od sportowego. Wynik 4-0 spowodował swego rodzaju niesmak. Skuteczność gry w ataku Nafty można określić jako fatalną. Bartek Kut po tym meczu powinien być w czołówce strzelców ligi, miał szansę powtórzyć wyczyn Norwega z mistrzostw Świata U-20. Strzelił tylko dwie bramki. Swojego dnia nie mieli tez Filip Gierlicki czy Damian Limberger. Kolejny mecz za nami, mamy 3 pkt i tylko tyle.
Więcej do zobaczenia w naszym skrócie wideo. Prosiliśmy Trenera Polonii Dariusza Bugla o pomeczowy komentarz, niestety odmówił
Galeria zdjęć z meczu autorstwa Michała Buczyńskiego
Galeria zdjęć z meczu Portalu TerazKrosno.pl