Remisem 2:2 zakończyła się sobotnia kolejka 26, w której podejmowaliśmy Tempo Nienaszów. Do przerwy niekorzystny wynik udało się poprawić w drugiej połowie i wyrwany 1 punkt daje nam 7 miejsce w tabeli, z dorobkiem 40 pkt. Zważywszy na fakt, że w nadchodzący weekend nasza drużyna ma pauzę, można się spodziewać, że Tempo Nienaszów wyprzedzi nas i wylądujemy na 8-mej pozycji.
Mecze z Tempem zawsze przysparzają sporo emocji, bo rywal odkąd zagościł w Okręgówce prezentuje dobrą formę i o punkty trzeba ciężko powalczyć. Nie inaczej było tym razem, tym bardziej że goście zaczęli od mocnego uderzenia i strzelili nam gola już w 6′. Sami byliśmy sobie winni, bo były to błędy naszej obrony i Szymon Jastrzębski miał bardzo nieduże szanse, żeby obronić strzał Konrada Łukaszewskiego.
Całą pierwszą połowę próbowaliśmy odrobić straty i mieliśmy bardzo dużo rzutów rożnych, jednak nie potrafiliśmy doprowadzić do wyrównania. To raczej Tempo dyktowało warunki i musieliśmy się mocno koncentrować na bronieniu własnej polowy boiska. Swoje próby w tej części spotkania mieli Damian Limberger oraz ładna próba z wolnego Konrada Słowika z 16′. Ostatecznie na przerwę schodziliśmy przy wyniku 0:1.
Po zmianie stron przystąpiliśmy ostro do pracy i gra była bardzo dynamiczna. Każda nasza strata lub niewykończona akcja była natychmiast kontrowana przez gości, więc sporo kilometrów w tym spotkaniu mieli w nogach Nafciarze. Wyrównanie przyszło w 64′, kiedy to przez linię obrońców przedarł się Oleksandr Tupik. Strzał zablokowało naraz 2 obrońców i po piłkę ofiarnie sięgał bramkarz Tempa. Ta jednak wypadła mu z rąk i wykorzystał to bezbłędnie Kacper Szura, pakując pewnie piłkę w siatce. Gra Nafciarzy była od wtedy dużo lepsza i częściej byliśmy przy piłce. Niestety zbyt długie przetrzymywanie piłki w naszym polu karnym skończyło się dla nas stratą drugiej bramki w 74′. Przeciwnik zaczął pressować zmuszając obrońców do błędu i znowu musieliśmy odrabiać straty.
Udało się to na szczęście w 80′ kiedy to po idealnej wrzutce Szymka Serwińskiego bramkę dla naszej drużyny dającą wyrównanie zdobył Oleh Bazhan, ładnie okręcając się z piłką na piątce i umieszczają piłkę w siatce tuż pod poprzeczką. Była to pierwsza bramka Oleha w nafcianych barwach i pierwsza w polskiej lidze. Gratulacje 🙂! 2 minuty później znowu dobra wrzutka Szymka Serwińskiego do Tymka Kochanika, jednak strzał Tymka głową minimalnie minął prawy słupek. Ostatnie minuty spotkania to już ponowna dominacja gości, którzy nie zamierzali oddać nam już punktu, bo z przebiegu meczu można powiedzieć, że byli drużyną nieznacznie dominującą i już remis był dla nich mało pocieszający, więc przegrana nie wchodziła w grę.
Pochwała należy się Nafciarzom za walkę w tym meczu. Przy odrobinie szczęścia mogło się skończyć naszym zwycięstwem, ale było też sporo sytuacji po stronie gości gdzie możemy stwierdzić, że tylko niecelne strzały uratowały nas przed przegraną, dlatego ten remis można uznać za cenny.
Najbliższy weekend odpoczywamy i śledzimy poczynania rywali, natomiast na Splast Arenę zapraszamy Państwa ponownie 21 maja na godz. 17:00. Podejmować będziemy Zamczysko Odrzykoń. Nie może Was zabraknąć! Do zobaczenia!
Skład Nafty: 1 Szymon Jastrzębski Br. – 4 Kordian Dąbrowski (2 Piotr Sury 65′) , 8 Krystian Gębarowski Kpt., 6 Mateusz Biernat, 15 Tymek Kochanik – 7 Damian Limberger, 18 Oleh Bazhan – 14 Oleksandr Tupik, 9 Kacper Szura, 11 Bartek Klich (13 Gabriel Wąsik 77′) – 10 Konrad Słowik (16 Szymon Serwiński 66′)
Rezerwa: 2 Piotr Sury, 13 Gabriel Wąsik, 16 Szymon Serwiński
Sędziowali: Tomasz Jagieła, Józef Krzysztyński, Krystian Wiklowski