13 czerwca 2021 Nafciarze na wyjeździe remisują z Przełęczą Dukla 1:1. Trudny teren, ciężka przeprawa i wysyp żółtych kartek, jednak koniec końców ten wywieziony punkt okazuje się na tyle cenny, że daje nam awans w tabeli z 9tej na 8mą pozycję.
Na sztucznym boisku w Dukli nigdy łatwo nie było i nasze niedzielne spotkanie do wyjątków nie należało. Początkowe minuty to dominacja Przełęczy. Strzał w słupek ratuje nas przed utratą bramki. Podziałało to na nas motywująco i wzięliśmy się ostro do pracy. Sporo ładnych akcji prawą stroną boiska, dobra praca środkiem i w obronie, w której zabrakło wczoraj Matiego Biernata i Kuby Krawczyka. Mieliśmy chwilami sporą przewagę, niestety nasze akcje ofensywne nie kończyły się celnymi strzałami. Swoje próby mieli Filip Gierlicki, Konrad Rymarczyk i Konrad Słowik, jednak nie udało się zdobyć gola. Musieliśmy na niego czekać do 22’, kiedy to z dystansu 'huknął’ Oleksii Hulovych i piłka odbita od poprzeczki ląduje do wnętrza bramki. Bardzo aktywny w ofensywie był Konrad Słowik, jednak brutalny faul na nim wymusił zmianę w 32′. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie i schodziliśmy na przerwę wygrywając 0:1.
W pierwszych minutach drugiej połowy zespół Dukli wykorzystuje strzał z rzutu wolnego i piłka odbita rykoszetem od muru wpada wprost do siatki, nie dając Szymonowi Jastrzębskiemu żadnych szans na reakcję. Sportowa złość obudziła się w Nafciarzach i zaczęli tworzyć akcja po akcji jednak tu już nic nie układało się jak powinno. Ze względu na bardzo złe samopoczucie boisko w 50′ opuścił Karol Rymarczyk. Pojawiło się też bardzo dużo fauli Przełęczy, która ujrzała w spotkaniu łącznie aż 6 żółtych kartek. W 56′ wymusili kolejną zmianę w naszym i tak mocno na ten mecz okrojonym składzie, eliminując z gry Konrada Rymarczyka, który bardzo długo nie podnosił się z boiska, nie mogąc złapać oddechu po przyjęciu ciosu kolanem w klatkę piersiową. Co dziwi, Bartosz Sereda za ten faul nie ujrzał nawet żółtej kartki… Trawieni brakami w Zespole Nafciarze nie złożyli jednak broni. Dzielnie walczyli do samego końca w swoim niecodziennym ustawieniu i składzie, stwarzając nawet sytuacje bramkowe. Jedna z nich należała do Oleksiiego Hulovych’a, piłka jednak nie wylądowała w siatce. Drugą doskonałą sytuację miał Filip Gierlicki, jednak błąd sędziego asystenta, który wskazał pozycję spaloną uniemożliwił dokończenie akcji. Nie mieliśmy już na ławce Zawodników na zmianę a Bartek Klich kontynuował grę mimo bólu po faulu, więc remis wydawał się nie dość, że zasłużony to na dodatek bardzo cenny zważywszy na okoliczności.
Brawa Nafciarze za walkę do samego końca! Zdrówka dla Kontuzjowanych! Wracajcie szybko na boisko!
Brawa i słowa uznania dla profesjonalizmu naszego Trenera, który po raz kolejny udowadnia, że niestraszne mu sytuacje kryzysowe.
Najbliższe spotkanie ligowe odbędzie się już w środę 16 czerwca. Na własnym boisku podejmować będziemy Kotwicę Korczyna. Początek spotkania godz. 17:00. Zapraszamy serdecznie!
Skład Nafty: 1 Szymon Jastrzębski – 13 Gabriel Wąsik, 8 Krystian Gębarowski Kpt., 17 Yaroslav Myts, 15 Michał Krupa – 11 Karol Rymarczyk (5 Łukasz Cichoń 50′), 10 Konrad Rymarczyk (2 Przemysław Zięba 56′)- 9 Bartek Klich, 14 Oleksii Hulovych, 18 Filip Gierlicki – 20 Konrad Słowik (16 Arkadusz Smoła 32′).
Rezerwa: 5 Łukasz Cichoń, 2 Przemysław Zięba, 16 Arkadiusz Smoła
Sędziowali: Sebastian Błażejowski, Damian Szałajko, Maciej Kosturski
Poniżej galeria zdjęć ze spotkania!