Za nami 5 już kolejka rundy jesiennej sezonu 2020/2021. Niestety nie dokładamy żadnych punktów do tabeli, przegrywając przed własną publicznością z MKS Arłamów Ustrzyki Dolne 1:5.
Było to starcie 1szej vs 13tej drużyny tabeli grupy Okręgowej, bo takie miejsce zajmowaliśmy po 4tej kolejce z dorobkiem 4 punktów. Wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie i nie było. Chociaż chwilę wydawało się, że złapaliśmy kontakt remisując na 1:1 to ostateczny wynik nie pozostawia złudzeń. Robiliśmy co mogliśmy i jesteśmy zmuszeni uznać wyższość rywala.
Pierwsza połowa spotkania to mocny napór przeciwnika. My mieliśmy niewiele akcji ofensywnych i żadna z nich nie zagrażała bramce MKSu. Sporo z nich zostało przerwanych faulami na naszych Zawodnikach, jednak bez większych konsekwencji dla drużyny Gości. Długo nasza koncentracja w obronie i na środku pola przynosiła efekty i broniliśmy się dzielnie pod naporem ataków przeciwnika, by dopiero ok. 35’ stracić bramkę. Nasz błąd wykorzystał były zawodnik naszej drużyny, Radosław Macnar strzelając bramkę na 0:1. Z takim też wynikiem schodziliśmy do szatni.
Początek drugiej połowy to nieco lepsza nasza dyspozycja, mniej strat czego efekty były widoczne przez pierwsze 10-15 minut tej połowy spotkania. Wyprowadzaliśmy śmielej akcje ofensywne i znaleźliśmy sposób na przedostanie się w pole karne rywala. Ładną akcję ofensywną w ok. 60’ udaje nam się zamienić na gola kontaktowego, gdzie po serii zwodów Jakub Krawczyk znajdujący się ok 15m przed bramką rywala, jednak nie mogący oddać strzału, podaje piłkę do Kapitana. Damian Limberger nieupilnowany ‘urywa się’ obrońcom i strzela pewnie z prawej strony bramki, dając nam wyrównanie na 1:1. Nasza ogromna radość ze strzelania gola nie trwała jednak długo. Nie minęło 2 minuty jak przeciwnik udowodnił, że nie zamierza pozwalać nam na więcej swobody i przeprowadza pierwszą z serii udanych akcji podwyższając wynik na 1:2. Mocno podcięło nam to skrzydła i nie byliśmy w stanie już zagrać swojego. Daliśmy się zepchnąć na swoją połowę i każdy nasz błąd był skrzętnie wykorzystywany przez przeciwnika, który wyprowadzał akcję za akcją, zamieniając strzały na kolejne 3 bramki. Mieliśmy jeszcze jedną sytuację, gdzie mocnym strzałem z dystansu popisał się Konrad Rymarczyk, próbując pokonać bramkarza Ustrzyk, zmuszając go tym samym do wybicia piłki ponad bramkę. Stałe fragmenty gry jednak wczoraj w naszym wykonaniu nie przynosiły pozytywnych rezultatów, gdyż przeciwnik nie popełniał wczoraj wielu błędów w kryciu ani w obronie, dlatego również tego rzutu rożnego nie udało się zamienić na bramkę.
Trener Daniel Dawiec o meczu: „Wiedzieliśmy z kim się mierzymy w 5 kolejce i jak mocny jest lider. Jednak mieliśmy swój plan i do 60 minuty, kiedy doprowadziliśmy do remisu można powiedzieć, że w dużej mierze udaje nam się go realizować. Niestety szybko stracona bramka na 2:1 zburzyła nasz plan, który legł jak domek z kart, czego konsekwencją były kolejne stracone bramki w 10-15 minut. Ten moment był decydujący. W końcówce odzyskaliśmy trochę swobodę w grze, ale czerwona kartka dla nas przekreśliła szanse na równorzędną walkę. Zawodnicy rezerwowi próbowali wnieść ożywienie i walczyli do końca, jednak doświadczenie rywala nie pozwalało na wiele. Sytuacja w tabeli mocno się dla nas skomplikowała, ale wierzymy wszyscy, że to, co najlepsze jeszcze przed nami i za niedługo będziemy dostarczać naszym Kibicom więcej radości.”
We wczorajszym spotkaniu obejrzeliśmy sporo żółtych kartek, tak dla MKS jak i dla Nafty. Dwa żółte kartoniki obejrzał wczoraj Damian Fafajda, w związku z czym ostatnie minuty spotkania graliśmy w 10tkę. Mieliśmy po meczu wiele uwag do Sędziego odnośnie kartek, jakoże brakowało naszym zdaniem konsekwencji w ich przydziale. Nie zaważyły one oczywiście na zwycięstwie w meczu, bo nasza przegrana była efektem naszych błędów i wyższości przeciwnika, niemniej jest to krzywdzące z perspektywy nadchodzących pauz naszych Zawodników oraz długiego sezonu, jaki jeszcze przed nami.
Następny mecz rozegramy na wyjeździe z Grabowianką Grabówka i na tym teraz będziemy się koncentrować.
Dziękujemy zgromadzonej na trybunach Publiczności za przybycie!
Skład Nafty: P. Mularz 21 – D. Biedroń 4, D. Fafajda 2, M. Biernat 6, G. Szopa 14 (M. Krupa 55’)– Karol Rymarczyk 11 (D. Buczyński 76’), G. Wąsik 13 (B. Krzysztyniak 60’), Konrad Rymarczyk 10 (K. Michniewski 82’), J. Krawczyk 3 – D. Limberger (K) 5, B. Klich 9 (B. Labut 70’)
Rezerwowi: S. Jastrzębski 1, B. Labut 8, M. Krupa 15, B. Krzysztyniak 16, P. Parylak 18, D. Buczyński 19, K. Michniewski 20.
Sędziowali: Kochański, Szczurek, Szczepanik.
J.M.