Seniorzy 10 kolejka_ LKS BESKID POSADA GÓRNA – ZKS NAFTA SPLAST JEDLICZE 3:1 (1:0)

Kolejna przegrana naszej drużyny. Tym razem w ramach 10 kolejki pokonuje nas Beskid Posada Górna 26.09.2020 3:1. Nie udało się dołożyć ani punkcika to tabeli i spadamy na 19te, przedostatnie miejsce.

Na ten mecz podeszliśmy z nieco innym założeniem taktycznym. Efekt był widoczny na boisku, bo jakkolwiek to nie zabrzmi, to nasza drużyna kontrolowała mecz i była lepsza z gry. Graliśmy dość wysoko ustawieni, co pozwalało trzymać rywala z dala od naszej bramki. Dzięki silnemu pressingowi, to my pojawialiśmy się na połowie rywala dużo częściej i budowaliśmy dobre akcje ofensywne. Dobra praca na środku pola i na skrzydłach dała nam sporo okazji  do akcji ofensywnych, jednak brakło skuteczności w ataku. Pierwszą bramkę straciliśmy w 21′. Po silnym strzale z dystansu z rzutu wolnego Szymon Jastrzębski wybija piłkę. Linia obrony niestety mocno zaspała i tylko Mateusz Biernat pośpieszył z asekuracją po odbiciu piłki, na aż 4 atakujących po stronie rywala.  Nic więc dziwnego, że rywalom udaje się zablokować naszego obrońcę i piłka z dobitki wpada do naszej bramki.

Do końca pierwszej połowy meczu to my graliśmy piłką i my wyprowadzaliśmy akcje, jednak żadnej z nich nie udaje nam się zamienić na bramkę. Pod koniec pierwszej połowy ewidentnie faulowany był w polu karnym Bartosz Klich, jednak sędzia główny nie podyktował nam rzutu karnego i pozostał głuchy na nasze protesty. Nie była to jedyna w tym meczu błędna decyzja sędziego, który właściwie wyrósł na gwiazdę tego spotkania. Całe 90 minut chętnie rozdawał kartki i gwizdał wedle swojego upodobania, także ani my ani rywale, nie rozumieliśmy większości jego decyzji. Na przerwę schodziliśmy z wynikiem 1:0 i sporą złością, na wypaczenie przez sędziego wyniku meczu.

Do drugiej połowy podeszliśmy z nieco większą agresją i posypało się sporo kartek po naszej stronie. Od początku budowaliśmy składne akcje i przeprowadzaliśmy dobrze stałe fragmenty gry. Ok. 49′ Bartosz Labut mając sporo miejsca na środku boiska uderza mocno na bramkę rywala. Bramkarz ratował się odbiciem piłkę, do której szybko doszedł Jakub Krawczyk i umieścił ją w świetle bramki, dając nam remis 1:1. Po tym czasie budujemy jeszcze kilka akcji, trafiając raz w słupek,  jednak reszta piłek ciągle trafia poza światło bramki. Ok 82′ Beskid przeprowadza akcję ofensywną i zasłonięty Szymon nie ma szans na obronę piłki. Pojawiła się duża nerwowość na boisku, która zaowocowała w kolejne kartki. Efektem czego ostatnie 12 minut gramy w 10tkę, po czerwonej kartce (drugiej żółtej) dla Damiana Limbergera. Ciągle atakowaliśmy i ciągle bezskutecznie. Na sam koniec spotkania w 90′ rzutem wolnym zawodnik Beskidu wrzuca piłkę na nasze pole karne, po czym strzałem głową na 3cią i ostatnią bramkę meczu zamienia ją Piotr Świder, zamykając wynik spotkania na 3:1.

Żal bardzo tego meczu, bo być lepszym i przegrać to ta chyba najgorsza strona piłki nożnej. Ale niestety, nie ten wygrywa kto dobrze gra, a ten kto strzela bramki, więc pretensje możemy mieć tylko do siebie za brak skuteczności w ataku.

Pod nieobecność z przyczyn losowych Przemka Mularza, swój debiut w pierwszym składzie miał w sobotę Szymon Jastrzębski, który pokazał nam kilka bardzo dobrych interwencji. Brawo Szymon!

Najbliższe spotkanie 11 kolejki rozegramy na własnym obiekcie w sobotę 03.10.20020, podejmując podopiecznych Lecha Czaji, Wisłok Sieniawę. Początek spotkania godz. 11:00.

 

Skład Nafty:

S. Jastrzębski 1  – D. Biedroń 4 (K. Michniewski 17 – 89′),  D. Fafajda 2, M. Biernat 6, J. Krawczyk 3 – Karol Rymarczyk 11, D. Limberger 5 (K), B. Labut 8 ( M Krupa 15 – 72′), Konrad Rymarczyk 10 – B. Klich 9, P. Alibożek ( D. Buczyński 19  – 80′)

 

Rezerwa: D, Buczyński 19, K. Michniewski 17,  M. Krupa 15, G. Szopa 14, B. Krzysztyniak 16, J. Biskup 18

 

Sędziowali: Tomasz Jagieła, Sławomir Kielar, Maciej Solecki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *