Świąteczny występ Nafciarzy na medal! W czwartek Bożego Ciała Nafta Splast Jedlicze pokonuje w meczu 33 kolejki Ostoję Kołaczyce 2:3. Cenne 3 pkt. dają naszej Drużynie awans na 9tą pozycję.
Od początku nie wszystko układało się po naszej myśli. Boisko Ostoji to tzw. trudny teren, lub jak sami o nim mówią miejscowi ‘Jaskinia Lwa’, gdzie Gościom nie często udaje się zwyciężać. Przekonaliśmy się o tym w pierwszych 15 minutach, gdzie Gospodarze napadli na nas silnym pressingiem i zepchnęli nas na naszą stronę boiska. Na szczęście nie było groźnych sytuacji bramkowych, a Nafciarze powoli i skutecznie zmuszali Przeciwnika do odwrotu. Reszta tej części spotkania toczyła się już na połowie Rywala, gdzie to Nafta podejmowała kolejne, niestety mało skuteczne próby ataku. Ostoja nie miała wielu okazji, poza jedną kontrą z której w 38’ udało im się strzelić bramkę. Do przerwy wynik się już nie zmienił i mieliśmy do siebie duże pretensje, za ten moment uśpienia. Graliśmy dobrze i byliśmy aktywni w ofensywie całe 45 minut, a to jednak my schodziliśmy do szatni przegrani.
Od początku drugiej połowy widać było, że podziałało to na nas mocno motywująco i zaczęliśmy od razu wysoko i bez zbędnych ceregieli, czekając tylko aż nasz pressing zmusi przeciwnika do błędu. W 51’ po rzucie wolnym, wykonanym przez Yaroslava Myts’a piłka obija się od słupka do wewnątrz i zahaczając jeszcze ramię Tomka Białego ląduje w siatce, dając nam wyrównanie. Będąc na fali atakowaliśmy dalej i w 61’ nareszcie upragnionego i wielce zasłużonego gola zdobywa nasz Oleksii Hulovych, dając nam prowadzenie 1:2. Oczywiście poczynaniom Kolegów nie mógł spokojnie przyglądać się Damian Limberger, bo kto jak kto ale nasz Limbek lubi postrzelać, dlatego dokłada swoje trzy grosze i pakuje piękną bramkę w 67’. Trzy świetne okazje sam na sam z bramkarzem miał jeszcze Yaroslav Myts, jednak każdorazowo piłka trafiła w dobrze ustawionego Tomasza Białego.
Przewaga dwóch bramek nieco uśpiła naszą czujność i znowu pozwalamy Rywalowi na zdobycie gola w 75’. Możemy tylko podziwiać skuteczność Kołaczyc, bo praktycznie mieli dwie groźne sytuacje i obydwie wykorzystali w 100%. Seria naszych błędów po stracie drugiego gola i kilka uwag Trenera, by nareszcie pod koniec spotkania wszystko znowu wróciło do normy. Ponownie przejęliśmy kontrolę i mieliśmy kilka fajnych akcji na skrzydle, jednak nie udało się już niczego ustrzelić. Wynik mógł być znacznie wyższy, jednak najważniejsze dla nas, że wyrwaliśmy te 3 punkty i mogliśmy po raz 5ty z rzędu cieszyć się ze zwycięstwa, które na wyjeździe smakuje podwójnie.
Brawo Drużyna, brawo Trener!
W spotkaniu, po trwającej niemal 2 latach przerwie po operacji kolana wystąpił Łukasz Cichoń. Cichy, jak dobrze Cię mieć z powrotem!!! 😊
Dziękujemy Drużynie z Kołaczyc za spotkanie i życzymy powodzenia w lidze.
Swoje kolejne ligowe spotkanie Podopieczni Dariusza Solińskiego rozegrają już w sobotę 5 czerwca 2021 o godz. 17:30 na Splast Arenie w Jedliczu. Podejmiemy broniącą się przez spadkiem LKS Czeluśnicę, która zajmuje 17 miejsce w tabeli. Emocji na pewno nie zabraknie. Zapraszamy na stadion. Limit Publiczności 50%.
Skład Nafty: 1 Szymon Jastrzębski – 3 Jakub Krawczyk, 8 Krystian Gębarowski Kpt., 6 Mateusz Biernat, 15 Michał Krupa – 7 Damian Limberger, 10 Konrad Rymarczyk (13 Gabriel Wąsik 87’) – 9 Bartek Klich(11 Karol Rymarczyk 70’), 17 Yaroslav Myts (5 Łukasz Cichoń 80’), 14 Oleksii Hulovych – 20 Konrad Słowik (16 Arkadiusz Smoła 90’)
Rezerwa: 11 Karol Rymarczyk, 4 Bartosz Gęsiak, 2 Przemysław Zięba, 16 Arkadiusz Smoła, 5 Łukasz Cichoń, 13 Gabriel Wąsik
Sędziowali: Jacek Chmiel, Paweł Totoś, Radosław Mazur.